W ubiegłym tygodniu, po raz kolejny, mieliście Państwo możliwość usłyszeć mnie na antenie Polskiego Radia Trójka gdzie miałam przyjemność rozmawiać na bieżące tematy ekonomiczne. W trakcie rozmowy poruszyłyśmy z Panią Redaktor m.in. kwestie takie jak:– zmiany w opodatkowaniu garaży w budynkach wielorodzinnych,– możliwość okresowego wynajmu mieszkania zakupionego w ramach tzw….

Miałam przyjemność udzielić w Polsat News eksperckiego komentarza do projektu ustawy wprowadzającej nowe rozwiązanie do polskiego prawa pracy.
W piątek 9 maja sejm przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy dotyczący jawności wynagrodzeń. Jeżeli ustawa wejdzie w życie pracodawcy będą mieli obowiązek informowania osoby ubiegającej się o zatrudnienie na danym stanowisku o wynagrodzeniu, tj. jego początkowej wysokości lub jego przedziale – opartym na obiektywnych, neutralnych kryteriach, w szczególności pod względem płci, oraz odpowiednich postanowieniach układu zbiorowego pracy lub regulaminu wynagradzania – w przypadku gdy pracodawca jest objęty układem zbiorowym pracy lub obowiązuje u niego regulamin wynagradzania.
Informacja będzie miała formę papierową lub elektroniczną.
Ustawodawca będzie musiał przekazać ją osobie ubiegającej się o zatrudnienie z odpowiednim wyprzedzeniem, w ogłoszeniu o naborze na stanowisko, przed rozmową kwalifikacyjną, a w każdym innym przypadku przed nawiązaniem stosunku pracy.
Co więcej, pracodawcy nie będą mogli pytać kandydatów do pracy o wynagrodzenie w obecnym stosunku pracy oraz w poprzednich stosunkach pracy.
Wszystkie te rozwiązania mają zapewnić kandydatom do pracy możliwość negocjacji swojego wynagrodzenia, a także przyczynić się do eliminowania luki płacowej pomiędzy kobietami i mężczyznami.
Projekt ustawy nakłada również na pracodawców obowiązek, aby ogłoszenia o naborze na stanowisko oraz nazwy stanowisk były neutralne pod względem płci, a proces rekrutacyjny przebiegał w sposób niedyskryminujący.
Jak podają źródła luka płacowa w 2024 r. między kobietami a mężczyznami wynosiła w Polsce 7,8 proc., gdy np. w Belgii było to 0,7 proc., we Włoszech 2,2 proc., a w Rumunii 3,8 proc. Średnia unijna jest wyższa niż w Polsce.
Niniejszy projekt nie jest implementacją dyrektywy o transparentności wynagrodzeń.
Wbrew, nieprawdziwym informacjom pojawiającym się w przestrzeni publicznej, brak jest w projekcie ustawy przepisów nakładających na pracodawcę niestosującego się do tego obowiązku kary grzywny. Zapis ten został z projektu wykreślony.